Bezpieczeństwo pracy zdalnej w praktyce

2010-11-29 00:00:00 +0000


Brytyjski rząd w związku z opadami śniegu zachęca firmy do ułatwiania pracy z domu. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że tak w UK jak i w USA ta forma pracy jest i tak już całkiem rozpowszechniona, a sama możliwość by danego dnia pracownik został w domu jest traktowana jako jeden ze standardowych elementów planu ciągłości działania. Według brytyjskiego ministra praca z domu ma same korzyści - rozładowuje korki, odciąża centra miast i ogranicza czas zmarnowany na dojazdy do pracy (w UK godzina w jedną stronę to standard). Do tego o wiele wygodniejsze dla wszystkich jest powiadomienie grupy pracowników dzień wcześniej, by następnego dnia zostali w domu i pracowali przez VPN, niż marnowanie ich czasu na dojazd w razie opadów śniegu.

Są oczywiście stanowiska, których do domu nie tylko przenieść się nie da ale wręcz nie wolno tego robić - np. praca na danych osobowych czy niejawnych. Ale tam gdzie to jest możliwe organizacja powinna także zadbać o choćby minimalne standardy bezpieczeństwa, dzięki którym praca z domu będzie korzyścią a nie źródłem problemów. O tym jak to zrobić w praktyce można przeczytać w moim artykule “Bezpieczeństwo pracy zdalnej” opublikowanym niedawno w Security Standard.

O bezpieczeństwie pracy zdalnej (wtedy pod hasłem “telepraca”) pisałem już w 2007 roku bo na zlecenie jednej z instytucji obsługującej fundusze unijne przygotowałem szkolenie na ten temat, plus zalecenia dla pracowników, pracodawcy itd. Szkoda, że ten temat - jak wynika z niedawno uzyskanych przeze mnie informacji - został po chwilowym entuzjazmie zapomniany.