Na piątą rocznicę rozporządzenia o fakturach elektronicznych

2010-07-14 00:00:00 +0100


Dzisiaj mija właśnie piąta rocznica rozporządzenia ministra finansów w sprawie wystawiania i przesyłania faktur elektronicznych. Rozporządzenia szkodliwego, którego celem było raczej powstrzymanie faktur elektronicznych przed opanowaniem polskiej gospodarki niż ich upowszechnienie. Niejako na tę rocznicę dziennikarze gospodarczy Tomasz Grynkiewicz i Rafał Zasuń opublikowali fragment pisma, które zarząd Poczty Polskiej rozesłał do szefów związków zawodowych, skarżąc się, że z tytułu upowszechnienia faktur elektronicznych Poczta może “stracić” 170-200 mln złotych. Nawiasem mówiąc, to akurat połowa kwoty, która ma pójść na zmianę kolorów w logo Poczty (400 mln zł).

Ale co Poczta “straci”, to odzyskają polscy przedsiębiorcy, którzy ten parapodatek wydadzą na zatrudnienie lub innowacje. Rząd powinien się zdecydować czy bardziej zależy mu na podtrzymywaniu organizacyjnych skansenów przedsiębiorstwa socjalistycznego, gdzie nadal można spróbować jak nasi pradziadowie lizali znaczki, czy na konkurencyjności polskiej gospodarki.

Z pewnego pokrętnego punktu widzenia opór ustawodawcy przed fakturami elektronicznymi jest nawet poniekąd zrozumiały - skoro dzisiaj Skarb Państwa musi dopłacać do skansenu lizania znaczków ok. 190 mln zł rocznie to w razie odejścia rzeszy przymusowych klientów wysyłających ok. 2 mld faktur rocznie będzie musiał dopłacać drugie tyle. A reforma lub prywatyzacja? Och, przepraszam bardzo. Skoro od 20 lat stać nas na utrzymanie państwowej fabryki octu i musztardy, to skansenu pocztowego chyba tym bardziej?

By to pesymistyczne podsumowanie dotyczące żenującego poziomu polskiej polityki jeszcze bardziej uprzykrzyć, pozwolę sobie przytoczyć cytat sprzed pięciu lat, pokazujący jak absurdalne pobudki kierowały ustawodawcą w tym konkretnym przypadku:

Bardzo nam zależało, by w Polsce upowszechnić stosowanie podpisu elektronicznego, zwłaszcza bezpiecznego. Wierzę, że rozporządzenie [o fakturach elektronicznych] przyczyni się do tego, że wiele osób zacznie taki podpis stosować - mówił w czwartek minister Kleiber

A w załączeniu dwa wnioski, które właśnie skierowałem do organów administracji państwowej - Ministerstwa Finansów i Poczty Polskiej.