Kto to jest "podmiot świadczący usługi certyfikacyjne" - odpowiedź MG

2010-06-14 00:00:00 +0100


Ministerstwo Gospodarki udzieliło mi następującej - bardzo ciekawej - odpowiedzi na zadane niedawno zapytanie o intencje ustawodawcy w takim, a nie innym sformułowaniu definicji “podmiotu świadczącego usługi certyfikacyjne”. Skąd w ogóle pytanie? Otóż definicja “podmiotu świadczącego usługi certyfikacyjne” jest w nowej ustawie bardzo szeroka i obejmuje praktycznie wszystkie usługi “związane z podpisem elektronicznym”. Tak więc każdy kto świadczy sporadycznie nawet usługi doradcze czy szkoleniowe, związane z podpisem elektronicznym teoretycznie staje się “podmiotem świadczącym usługi certyfikacyjne”.

Ta sama ustawa nakłada na te podmioty szereg obowiązków - w uproszczeniu równoważne z tymi, które obecnie spełniają kwalifikowane centra certyfikacji. Formułując to nieco radykalniej można powiedzieć, że tylko centra certyfikacji będą mogły takie usługi świadczyć.

Z odpowiedzi Ministerstwa Gospodarki wynika, że tak radykalna interpretacja nie jest poprawna - zwracam uwagę na wytłuszczony przeze mnie akapit.

Pragnę bardzo uprzejmie poinformować, że wnioskowana przez Pana informacja nt intencji Ministerstwa nie stanowi informacji publicznej. Informacje publiczną stanowi sam przepis ustawy, który został już przez urząd udostępniony. Brzmienie przepisów nie musi odwzorowywać intencji Ministerstwa, gdyż wielokrotnie stanowią one wynik kompromisu wypracowanego w toku uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji społecznych. Brzmienie przepisów jest również uwarunkowane acquis communautaire. Przywołany art. 9 ust. 1 w obecnym brzmieniu zakłada, że usługą certyfikacyjną mogą być również usługi certyfikacyjne związane z podpisem elektronicznym, które nie są bezpośrednio związane z wydawaniem lub zarządzaniem certyfikatami (nie są zatem ściśle rzecz biorąc usługami certyfikacyjnymi). Nie oznacza to jednak, że chodzi o wszelkie usługi i każdy rodzaj działalności. O kwalifikacji poszczególnych przypadków będą rozstrzygać każdorazowo organy stosujące prawo. Przykładowo usługi konsultingowe w zakresie podpisu elektronicznego mogą być, co do zasady wyłączone, ale w szczególnych przypadkach, gdy dotyczyć będą np. udzielania gwarancji za certyfikat z krajów trzecich zastosowanie przepisu może wymagać rozważenia. Pewne wytyczne pomocne przy formułowaniu definicji zawarte zostały w preambule dyrektywy 1999/93/WE w sprawie wspólnotowych ram prawnych dla podpisów elektronicznych: "9. Podpisy elektroniczne wykorzystywane będą w wielu różnych aplikacjach komputerowych i okolicznościach, co spowoduje pojawienie się szeregu nowych usług i produktów, związanych lub stosujących podpisy elektroniczne; DEFINICJA takich produktów i USŁUG NIE POWINNA OGRANICZAĆ SIĘ DO WYSTAWIANIA I ZARZĄDZANIA CERTYFIKATAMI, lecz powinna zawierać wszystkie pozostałe usługi i produkty, które korzystają z podpisów elektronicznych lub są z nimi związane, takie jak usługi dotyczące rejestrowania, znakowania czasem, prowadzenia spisów, informatyczne lub konsultacyjne, związane z podpisami elektronicznymi." Przedstawiając powyższe uprzejmie informuję, że obecne brzmienie przepisu nie jest wynikiem intencji Ministerstwa ale dążności do prawidłowej implementacji wytycznych wynikających dyrektywy.

Zdaję sobie rzecz jasna sprawę, że ta opinia Ministerstwa Gospodarki nie jest wiążąca prawnie. Mam jednak nadzieję, że osobom zajmującym się szkoleniami lub doradztwem poza centrami certyfikacji opinia ta da większe poczucie bezpieczeństwa wynikające z faktu, że ustawodawca został proaktywnie spytany o znaczenie przepisu przed jego wejściem w życie.